djvoldzik |
Wysłany: Śro 22:06, 12 Gru 2007 Temat postu: Rozmowa z Platkiem |
|
Płatek Artur - wypowiedź Tomasz Kozioł: Za nami runda jesienna jak oceni Pan Jagiellonię Białystok?
- Jestem zadowolony ze zdobyczy punktowej. Jeżeli chodzi o zespół, to zawsze mogło być lepiej. Tych punktów mogło być więcej, aczkolwiek nie mogę być aż nadto wybredny, ponieważ jest to pierwszy sezon Jagiellonii w pierwszej lidze i myślę, że te dwadzieścia trzy punkty to naprawdę dobry wynik. Teraz mam spokojny, świąteczny czas na przemyślenia i oczywiście przygotowanie drużyny do trzynastu kolejek rewanżowych w rundzie wiosennej. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby utrzymać się w lidze.
Których meczów żałuje Pan najbardziej po tej rundzie? Które powinny być lepiej rozegrane?
- Tych meczów było kilka. Na pewno mecz z Grodziskiem w Białymstoku, gdzie wydawało się, że możemy pokusić się nawet o zwycięstwo, aczkolwiek myślę, że remis nie byłby zły. Kolejny, którego żałuję to spotkanie z Cracovią. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, ale przegraliśmy. Tak samo wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. Mieliśmy także wielką wpadkę w Bełchatowie, gdzie rozegraliśmy najgorszy mecz w rundzie. Ostatni mecz w Grodzisku, a szczególnie pierwsza połowa, w której spisaliśmy się poniżej oczekiwań.
W minionej rundzie Jagiellonia bardzo dobrze radziła sobie w Pucharze Ekstraklasy i awansowała do ćwierćfinału. Czy liczy Pan na zwycięstwo w tych rozgrywkach?
- Mamy poprzeczkę zawieszoną bardzo wysoko, najwyżej ze wszystkich zespołów. Gramy z najlepszym w Polsce zespołem, aczkolwiek z każdym jesteśmy w stanie powalczyć, tak samo jest z Wisłą Kraków. Jeżeli podejdziemy odpowiednio przygotowani oraz zmobilizowani, to myślę, że jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę.
Który z zawodników najbardziej pozytywnie Pana zaskoczył?
- Jestem zadowolony z większości tych chłopaków, bo oni naprawdę wykonali kawał dobrej roboty. Nie chciałbym teraz kogoś chwalić. Każdy z tych zawodników jest jeszcze w stanie dużo osiągnąć, więcej dać z siebie i o wiele lepiej grać. Myślę, że ich poziom pójdzie jeszcze w górę.
Czy widziałby Pan w przyszłości któregoś z zawodników Jagi w reprezentacji Polski?
- Dlaczego nie?! Ja uważam, że piłka stoi w miarę na równym poziomie. Ja zawodnikom cały czas powtarzam, żeby nie byli minimalistami, żeby każdy następny dzień przynosił im wyzwania. Sądzę, że w reprezentacji mogą zagrać Łukasz Nawotczyński oraz Vahan Gevorgyan. Każdy z nich ma bardzo duży potencjał, aby występować w kadrze narodowej.
Czy kibice byli w minionej rundzie dwunastym zawodnikiem piłkarzy, czy spodziewał się Pan po nich więcej?
- Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, że mogę być trenerem Jagiellonii Białystok. Kibice wspierają nas cały czas u siebie głośnym dopingiem. Również na wyjazdach pokazali, że są z nami na dobre i na złe. Nawet, gdy przytrafił się nam jakiś słabszy mecz, to od nas się nie odwracali. Kibice są wielką siłą Jagiellonii.
Gdzie Jagiellonia wyjedzie na zgrupowania i czym się Pan kierował wybierając te ośrodki?
- Kierowałem się głównie środkami finansowymi. Pierwsze zgrupowanie będziemy mieli w Kętrzynie, a następne w Turcji, gdzie rozegramy kilka sparingów. Cieszę się, że przerwa w tym sezonie nie jest tak długa jak w latach ubiegłych i cieszę się, że rozgrywki ruszą już w lutym i mam nadzieję, że będziemy bardzo dobrze przygotowani do sezonu.
Kiedy Jagiellonia wznowi treningi?
- 9 stycznia.
Czy spodziewa się Pan na pierwszych zajęciach nowych zawodników?
- Bardzo chciałbym, aczkolwiek to nie ode mnie zależy. Musimy najpierw dopiąć na ostatni guzik wszystkie sprawy finansowe oraz organizacyjne, aby myśleć o wzmocnieniach, czy uzupełnieniach.
Z kim chce Pan rozstać się przed rundą wiosenną?
- Z Wojtkiem Kobeszko, Rafałem Bałeckim oraz Marcinem Winclem.
Czy według Pana rozgrywki Młodej Ekstraklasy mają sens?
- Mają sens, ale pod jednym warunkiem, że chłopcy będą się ogrywali w dobrych warunkach, na dobrych murawach i myślę, że to jest dobrze robione, aczkolwiek każdy system można jeszcze dopieścić i dopracować.
Białystok słynie z dobrej pracy z młodzieżą, ale drużyna ME nie potwierdza tego, bo zamyka tabelę, czy naprawdę tak krucho jest z naszym narybkiem?
- Trenerzy Jagi z Młodej Ekstraklasy dysponują naprawdę bardzo młodą kadrą. Są tam chłopcy 16, 17-letni i naprawdę jest ciężko grać przeciwko ligowcom, bo w innych zespołach grają na co dzień zawodnicy, którzy grają w zespołach pierwszoligowych i naprawdę ciężko jest chłopakom zaistnieć, ale uważam, że jest to dla nich bardzo dobra szkoła i na pewno za rok, za dwa wyjdzie im to na plus.
Jakie dostrzega Pan plusy i minusy naszej ligi?
- Wielkim minusem jest baza treningowa, którą dysponuje prawie każdy klub w pierwszej lidze. W porównaniu z Zachodem te bazy są tragiczne, można powiedzieć, że w ogóle ich nie ma. Na plus jest ogromna liczba zawodników z dużym potencjałem. Konkurencja w tych zespołach jest niesamowita. Musimy dążyć do tego, aby młodzi zawodnicy grali już na wyższym poziomie i myślę, że konkurencja w tych zespołach wzrośnie, a to niesie ze sobą podniesienie poziomu.
Gdzie spędzi Pan urlop?
- W pierwszym tygodniu urlopu wyjeżdżam zobaczyć kilka meczów Champions League. Następnie wracam do Białegostoku na dwa dni. Po drodze jeszcze zahaczę o Niemcy na cztery dni, bo muszę tam kilka spraw załatwić.
Jakie ma Pan życzenia noworoczne?
- Moje życzenie jest takie, aby wszyscy, którzy kochają piłkę dalej ją kochali i byli zdrowi, żeby dążyli każdego dnia do tego, aby być lepszym człowiekiem i stworzyć coś dobrego dla tego świata.
Dziękuję za rozmowę.
- Ja też dziękuję i pozdrawiam wszystkich kibiców Jagiellonii. |
|